Po pierwsze po kilku chłodnych, mglistych i dżdżystych dniach wreszcie zaświeciło słońce!!!!
Temperatura 20 stopni jak nie więcej.
Piękny i słoneczny dzień.
W sam raz na robienie szlabanów, zastaw, szlogi czy inaczej bram weselnych.
Tradycja organizowania bram weselnych nawiązuje do dawnych, rodzimych obrzędów weselnych.
U nas tradycji stało się zadość:)
Ślimaczy maraton zorganizowały dzieci.
Strefę skażoną śmiechem i dobrą zabawą zorganizowały duże dzieci :)))
Para Młoda zostawiła na drodze duuuużo fantów ;) Każda ze stron była zadowolona dzieci z cukierków , duże dzieci z kojących napojów , Młodym - udało się wyjechać ze wsi !
Panna Młoda wyglądała zjawiskowo, Pan Młody prezentował szyk i elegancję. Oboje jak z żurnala - piękni!
Wasze zdrowie - wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia!!!
wyszła za mąż zaraz wraca:) |
"Młodzi" ślicznie za życzenia dziękują :)
OdpowiedzUsuń